sobota, 16 marca 2013

Dwór z Żyrzyna, Muzeum Wsi Lubelskiej

W zeszłym roku wybrałam się do skansenu. Pogoda była przecudna, warunki wspaniałe. Niestety moja skłonność do fascynacji każdą starą deseczką sprawiła, że nie zdążyłam zwiedzić całości - ochrona nawoływała do opuszczenia terenu. Dużo nowości tam jest teraz, może w tym roku dokończą rynek?

Dzisiaj pokażę tylko dwór, na cały skansen przyjdzie pora. Dwór został przeniesiony do Muzeum Wsi Lubelskiej w 1978 roku (to dla mnie niesamowite - rozkładanie budynków i składanie ich na nowo gdzies indziej - fascynujące! Jak puzzle! Jak oni to robią?!). Wcześniej, jak nazwa wskazuje, stał sobie w Żyrzynie. Zapewne otaczał go piękny park i stare drzewa, tak samo stare jak i budynek. Ciekawe, czy park i drzewa nadal stoją w Żyrzynie i wszystko pamiętają?

"w historii polskiej architektury jest obiektem unikalnym, zarówno pod względem oryginalnego układu przestrzennego odmiennego od współczesnych mu siedzib ziemiańskich, jak i wyjątkowych walorów artystycznych. Zbudowany z drewna, składa się z dwunastu pomieszczeń. Od wewnątrz i zewnątrz tynkowany, posiada dach mansardowy kryty gontem. Trzy spośród czterech elewacji ozdabiają ganki kolumnowe. "

Dworek został urządzony tak, jak urządzano dworki wedle mody w tamtych czasach. W środku nie można robić zdjęć, więc z żalem obserwowałam wszystko i odnotowywałam w pamięci. Szczególnie spodobała mi się Księga Wydatków (prawdziwa! Pisana ręką "dawnego człowieka"! Tyle lat temu! Niesamowite!), stare gazety i magazyny (np. Bluszcz :) ) oraz opakowania po kosmetykach, czekoladkach... Mydło toaletowe (toaletowe, nie szare! To był dopiero wypas...), krem Nivea, czekoladki Wedla...
Wystrój cudowny oczywiście - ja tak urządzę swój dom. Na "stary" (albo na "babcię starą pannę z 18 kotami", jak kto woli).

Piękny dworek. Jak to możliwe, że kiedyś wszystko było piękne i proste, a teraz takie paskudztwa powstają.




 Tył



POZDRAWIAM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz