Do Kozic dotarłam rowerem. Znajduje się tam kilka rzeczy wartych zobaczenia.
Nie
wiadomo, kiedy pałac został wybudowany, zapewne w XVIII wieku, ponieważ
jest w stylu neoklasycystycznym. Należał do rodziny Bystrzejowskich,
Kańskich, następnie Borowskiego i Chomiętkowskich. Przed wojną do
Stadnickich. Był kilka razy przebudowywany i rozbudowywany. Ostatnia
przebudowa przypada na lata 60 i 70 XX wieku. Został wtedy wyremontowany
i rozbudowany.
Znajduje się tam teraz placówka szkolno-wychowawcza.
Pałac
jest odnowiony, ale niestety nieco obciachowo. Szkoda, że często nowi
właściciele i "remontowacze" nie konsultują się z ludźmi znającymi się
na rzeczy. Pałac jest brzoskwiniowy i ma dach pokryty nowoczesną
blacho-dachówką...
Dworek jest technicznie w stanie dobrym. Tynki
na elewacji są w stanie złym, jest wiele ubytków i zwilgoceń. Taras i
schody wymagają remontu. Często pałace i dwory budowane z kamienia
zamakają i pojawia się grzyb, gnicie.
Miejsce
otacza ogromny park, jest kordegarda z wieżą i oficyna. Kordegarda
spodobała mi się o wiele bardziej od samego dworu - bardzo ładny
budyneczek, szkoda, że nikt go nie kupił i nie odnowił.
Pałac
Oficyna, w ruinie... Foto z jesieni.
Kordegarda, śliczny budynek!
POZDRAWIAM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz